Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

Karty stałego klienta apteki

55 posts in this topic

Mamy dzisiaj takie czasy, że wszędzie próbuje się robićbiznes i to jest straszne... Ale niestety gospodarka rządzi się swoimi prawami i chyba nie jesteśmy w stanie tego zmienić ... :(

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie mistrzowsko podsumował karty stałego klienta/pacjenta Abelard Giza

 

http://youtu.be/RFsTrxlLxv0?t=29s ;)

 

Jest milion innych sposobów budowania lojalności pacjenta, a nie kolejna karta - z Orlenu, Statoil, Tesco, Real itp itd.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skorzystam z tego że Pan Waldek odkopał temat.

 

Z jednej strony, dawanie rabatów na leki to jak namawianie ludzi na to by "truli się" bardziej niż to konieczne, szczególnie że żyjemy w czasach, gdzie spożycie leków na osobę jest bardzo wysokie.

 

Z drugiej strony... Skoro prowadzone się rejestry i wiadomo co kiedy kto kupił, można w porę wykryć ryzyko uzależnienia od niektórych substancji wydawanych bez recepty. Pytanie czy to nie jest wtedy naruszeniem prywatności pacjenta.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Skorzystam z tego że Pan Waldek odkopał temat.

 

Z jednej strony, dawanie rabatów na leki to jak namawianie ludzi na to by "truli się" bardziej niż to konieczne, szczególnie że żyjemy w czasach, gdzie spożycie leków na osobę jest bardzo wysokie.

 

Z drugiej strony... Skoro prowadzone się rejestry i wiadomo co kiedy kto kupił, można w porę wykryć ryzyko uzależnienia od niektórych substancji wydawanych bez recepty. Pytanie czy to nie jest wtedy naruszeniem prywatności pacjenta.

Taki xylometazolin pod dowolna nazwą handlową...

I cóż z tego, że pacjentowi mówie, aby zrezygnował, skoro on mi na to; "a jak se nie wezme, to mi leci z nosa!"

I ja mogę wypluć płuca gadając mu o "efekcie odbicia", przyzwyczajeniu/uzależnieniu, itd.

Mogę mu zaproponować cokolwiek innego, np. oxymetazolin, a on mi: "do xylometazolinu mam zaufanie!" (a do ciebie, pigularzu, nie mam)

Share this post


Link to post
Share on other sites

ostatnio mam wysyp pacjentów z pytaniem:

- czy przyjmuja panstwo karty PZU?

- nie

- o wy zdziercy! zacofani jestescie!

 

a czasem taki wraca z recepta i juz pokorniutko mowi:

- tam pod lampą przyjmuja ale nie maja tych lekow - a wy macie?

- tak

- ooo to jednak nie jestescie az tak zacofani jak myslalem.....

 

i wez tu zrozum ludzi...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.